Z zażenowaniem wspominam nawet swoje niedawne przygody z modą i byciem na czasie. Kiedy myślę o okresie gimnazjum lub wczesnego liceum zaczynam współczuć nie tylko sobie, ale i osobom, które musiały wtedy przebywać w moim towarzystwie. Podziwiam, że nie wstydzili się ze mną pokazywać.. Do tego ze mną rozmawiali. Rozumiecie, dawali otoczeniu znać, że mnie znają i lubią, mimo wszystko. To urocze.
Ale przechodząc do sedna sprawy. Co właściwie nosiłam kiedy chciałam być modna i czego teraz się tak bardzo wstydzę?